Otwarcie restauracji „Wspólny Stół”

Pstrąg kiekrzański i gicz jagnięca to specjały otwartej w czwartek w Poznaniu restauracji „Wspólny Stół”, współtworzonej przez osoby wychodzące z nałogów i długotrwale bezrobotne. Dzięki tej inicjatywie osoby wykluczone społecznie mają szanse na zdobycie pracy. Według twórców restauracji – „Wspólny stół” to miejsce, w którym łączy się miłość do jedzenia, ludzi i chęć pomocy osobom wykluczonym społecznie, których sytuacja na rynku pracy jest szczególnie trudna.

Restauracja na poznańskiej Śródce powstała w ramach działalności poznańskiej Fundacji Pomocy Wzajemnej Barka w odniesieniu do projektów przedsiębiorczości społecznej. W ciągu ostatnich trzech lat fundacja stworzyła 11 spółdzielni socjalnych, w tym pięć w samym Poznaniu. Jedną z nich jest właśnie spółdzielnia „Wspólny Stół”.

„Obecnie zatrudniamy 12 osób, z czego połowę stanowią osoby długotrwale bezrobotne, powracające na rynek pracy. Są to panie, które nie pracowały nawet kilkanaście lat, z różnych powodów; problemów rodzinnych, walki z uzależnieniami, które są często w wieku przedemerytalnym” – powiedziała PAP Maria Sadowska.

WspolnyStol2

Druga grupa pracowników to studenci, którzy swoim zaangażowaniem wspierają działalność restauracji.

Głównym elementem wyposażenia lokalu jest długi, pięciometrowy, dębowy stół, przy którym zasiąść może niemal 20 osób. Stół ma także swój wymiar symboliczny – jak mówią twórcy restauracji – ma być miejscem, przy którym każdy, pomimo różnorodności czuje się dobrze, i przy którym każdy jest równy.

Jak podkreśliła Sadowska, restauracja ma udowadniać, że osoby, które przez bardzo długi czas były w trudnej sytuacji, także mogą stworzyć coś „na niezwykle wysokim poziomie”. Mimo to, restauracja ma być miejscem przyjaznym dla każdego mieszkańca, w którym poza wykwintnymi daniami można będzie zjeść także gołąbki czy pierogi.

„Nie chcieliśmy rzucać naszych pracowników od razu na głęboką wodę i wiedzieliśmy też, że panie mają większe ambicje i stać je na coś więcej niż np. zwykły bistro bar. Szefem kuchni jest u nas Marcin Banaś, który wszystko spaja i służy profesjonalną radą i pomocą” – podkreśliła.

Sadowska zaznaczyła również, że osoby długotrwale bezrobotne borykają się z wieloma problemami na rynku pracy. Z jednej strony – jak zauważyła – osobom tym po latach przerwy brakuje doświadczenia, specjalistycznego i kierunkowego wykształcenia albo są skazane na pracę bez umowy.

„W naszym regionie są miejsca pracy, ale pracodawcy niechętnie takie osoby zatrudniają. Bywa też, że one same mają pewne obawy przed podjęciem zatrudnienia i reaktywizacją zawodową. Dużą rolę odgrywają tu też stereotypy. Mówi się, że osoby długotrwale bezrobotne i walczące z nałogami same są sobie winne i po prostu nic się im nie chce” – powiedziała.

„Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że to osoby, które w życiu wycierpiały bardzo wiele i każda z nich ma swoją historię” – podkreśliła Sadowska.

Restauracja „Wspólny Stół” jest kolejnym miejscem, które w ostatnim czasie powstało w Poznaniu przy udziale spółdzielni socjalnych, wspierających na rynku pracy różne grupy społeczne. Od kilku tygodni w centrum miasta działa „Dobra Kawiarnia”, którą współtworzą osoby z niepełnosprawnością intelektualną.

Źródło : PAP

Telewizja WTK o Wspólnym Stole